W poprzednim wpisie poznaliście Liwię. Dziś przedstawiam Wam Laurę, jej niewiele starszą kuzyneczkę.
Liwia, noworodkową sesję zdjęciową otrzymała w prezencie od cioci. Myślę, że taki prezent będzie z nią i z jej rodzicami przez całe życie. W końcu zdjęcia są chwilą, momentem, wspomnieniem zaklętym w kadrze. Sesja zdjęciowa to dobry pomysł na prezent, na baby shower, chrzciny, gwiazdkę, urodziny itd. itd. itd..
W czasie sesji Liwii udało się także spełnić moje, małe marzenie. Gdy wykonywaliśmy zdjęcia było upalne lato (kto to jeszcze pamięta?) a temperatura na zewnątrz oscylowała w granicach 30 stopni. Skorzystaliśmy więc i kilka zdjęć wykonaliśmy w bardzo bliskim plenerze (mój ogród), w zacisznym cieniu kwiatów i paproci :)
Małe, urocze, słodkie ciasteczko. Sesja wykonana była w maju, i choć ponoć w tamtym czasie po nocach dokazywał w czasie sesji ślicznie spał pozwalając na wykonanie zdjęć. Przed Wami Maksiu. Synek wspaniałej rodzinki, którą miałam okazję już dwa razy wcześniej spotkać na sesji, jego starszy brat Franek dzielnie przecierał szlaki podczas swoich sesji.
Brata Kubusia, Mikołaja poznałam gdy był zaledwie kilka dni starszy niż Kuba w dniu sesji. Był u mnie na swojej sesji noworodkowej. Tym razem towarzyszył bratu podczas jego dzielnego pozowania. Dla fotografa to niebywała radość obserwować jak dzieci rosną, rodzina się powiększa, to zaszczyt móc dokumentować ten piękny proces. Przed Wami Kubuś :)
Słodki Kubuś na sesji noworodkowej w moim studio. Mały, dzielny zuch :)
Tacie Kubusia dziękuję z całego serca za zgodę na publikację jednego ze zdjęć z jego wizerunkiem.
Krąg brzozowy, sanki, owijka, korona, tabliczka HoHoHo od Mamamada Photo Props