Próbowałam policzyć, które to nasze spotkanie. Jeśli dobrze wyliczyłam – piąte :) To ogromny przywilej i radość móc obserwować jak rośnie i rozwija się rodzina. Gdy poznałam Ewę na całkiem innym niż fotograficzny gruncie urzekło mnie bijące z niej ciepło. Wraz z Bartkiem idealnie się uzupełniają tworząc mega wesołą, radosną i po prostu, fajną rodzinę w której jest dużo śmiechu, dużo energii ale i ogromne pokłady miłości, bliskości i czułości.
No Comments