Z rodziną Kasi poznaliśmy się na sesji noworodkowej drugiej córeczki jeszcze w studio. Było dla mnie więc wielką radością móc spotkać ich ponownie, już w pięcioosobowym składzie – tym razem w domu. Franek, najmłodszy członek rodziny w zasadzie przespał większość sesji ale jego starsze siostry, rodzice i ja mieliśmy masę radości i zabawy w czasie wykonywania zdjęć <3
No Comments